Posiadanie w swojej kosmetyczce niezawodnego kremu nawilżającego powinno być podstawowym elementem dbania o kondycję skóry, co jest jednocześnie nieodzownym elementem rutyny przeciwstarzeniowej. Odpowiednio dobrany preparat nawilżający, tak samo jak picie odpowiedniej ilości wody w ciągu dnia oraz codzienna dawka ruchu fizycznego są kluczowe dla utrzymania cery w zadowalającym stanie na długie lata.
Odpowiedni krem nawilżający powinien być dla Twojej skóry niczym kojący, super miękki kaszmirowy szalik w chłodniejszych miesiącach i lekka, nieobciążająca powłoczka na lato, najlepiej z zawartością filtra SPF.
Dobry krem nawilżający nie tylko nawilży Twoją skórę i pozostawi ją odświeżoną dzięki dobrze dobranym składnikom aktywnym, ale także sprawi, że Twoja skóra będzie wyglądać na bardziej gładką. Dobrze dobrany krem nawilżający również wspiera funkcję bariery hydrolipidowej – co z kolei poprawia zarówno teksturę, jak i ogólny wygląd skóry, dzięki temu będzie ona zdrowsza i bardziej odporna na czynniki zewnętrzne, a tym samym mniej narażona na uszkodzenia lub infekcje.
WAŻNE : Jeśli Twój krem nie zawiera SPF, Twoja rutyna pielęgnacyjna powinna zawsze zawierać produkt, który chroni Twoją twarz przed uszkodzeniami i zagrożeniami dla zdrowia spowodowanymi ekspozycją na promienie słoneczne, ale o filtrach będzie innym razem.
Oto ranking najlepszych kremów nawilżających, dostępnych na rynku, które naprawdę nawilżają, koją, zmniejszają dyskomfort i realnie poprawiają kondycję cery.
Samarite – Divine Cream
Samarite Divine Cream to bomba odżywczo witaminowa dla każdego typu skóry. Bardzo skuteczny produkt rewitalizujący, odmładzający i nawilżający o naturalnym i bezpiecznym składzie, aż 93% składników tego kremu jest pochodzenia naturalnego, a formuła jest wegańska. Doskonale poprawia ogólną kondycję skóry i odmładza ją, zapewnia głębokie, długotrwałe nawilżenie, aktywnie odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry, a także pomaga zniwelować zmarszczki, liftinguje i ujędrnia.
Produkt przeznaczony jest nawet dla skóry wrażliwej i wymagającej, bardzo suchej, dojrzałej i odwodnionej.
Z benefitów tego kremu mogą skorzystać również posiadaczki skóry mieszanej, tłustej, trądzikowej oraz te zmagającej się ze zwiotczałą skórą, która pozbawiona jest jędrności. Szarej i matowej, zmęczonej, która potrzebuje rewitalizacji i odmłodzenia.
Beztłuszczowa formuła stanowi wielofunkcyjny produkt 3 w 1 czyli krem na dzień, na noc, ale także pod oczy, tak więc kupując ten produkt nie potrzebujesz niczego więcej.
Samarite Divine Cream zawiera kompleks AQUAXYL™, który skutecznie wspomaga gospodarkę wodną skóry, a także niacynamid, który zmniejsza produkcję sebum, przyspiesza regenerację skóry i niweluje niedoskonałości. Produkt zawiera HYACARE® FILLER, czyli usieciowany kwas hialuronowy, dający efekt ujędrnienia i poprawy gęstości skóry, a wyciąg z arniki górskiej, który uszczelnia naczynia krwionośne.
Przy mojej cerze, która przetłuszcza się w strefie T produkt sprawdził się rewelacyjnie, jestem zaskoczona jego dobroczynnym działaniem. Zmiękczenie i wygładzenie cery zauważyłam w zasadzie po pierwszym użyciu, ale z czasem, używania było tylko lepiej. Cera stała się promienna, a kosmetyk absolutnie mnie nie zapchał, polecam z czystym sumieniem, to jeden z lepszych testowanych przeze mnie kremów nawilżających.
Embryolisse – Lait-Crème Concentre
Krem Embryolisse posiada konsystencję delikatnego mleczka, formuła produktu jest lekka, biała w kolorze i płynna. Sam krem rozprowadza się bardzo łatwo jest aksamitny, lekki, a nie gęsty i toporny więc nada się nawet dla skór mieszanych. Sam producent podkreśla, że ten krem jest odpowiedni dla każdego typu skóry.
Ja sama jestem posiadaczką cery przetłuszczającej się w strefie i ten krem sprawdził się u mnie, nie wywołał podrażnień ani nie zapchał mojej cery, łatwo się wchłaniał i nie pozostawiał lepkiej warstwy, a do tego wielokrotnie przyszedł mi na ratunek w kryzysowym momencie gdy musiałam leczyć podrażnienia po kwasach lub zabiegach kosmetycznych. Twoja skóra natychmiast wchłania wszystkie te nawilżające dobroci. Nakładam trzy krople na twarz. Następnie opuszkami palców delikatnie wmasowuję go w skórę. Jest to również krem nawilżający do ciała, więc jego nadmiar wycieram w okolice dekoltu.
Rezultatem jest świeża, nawilżona skóra o zdrowym połysku. Moja skóra pozostaje imponująco miękka i nawilżona przez cały dzień, krem ten stosuję również na noc, dodatkowo świetnie sprawdza się w roli bazy pod makijaż
Cetaphil – MD Dermoprotektor balsam do twarzy i ciała
Ten wielofunkcyjny krem/balsam robi na mnie nieskończenie pozytywne wrażenie, zawsze mam go w łazience, zawsze jest w pogotowiu i pod ręką. Smaruję się nim cała od stóp do głów. Stosuję go także do nawilżania rąk w ciągu dnia więc zawsze musi być gdzieś blisko. To wspaniały kosmetyk, który spełnia wiele funkcji, przeznaczony jest do pielęgnacji twarzy i całego ciała.
Marka Cetaphil to bardzo dobrze znana firma, a ich produkty zakupisz w każdej renomowanej aptece. Są przeznaczone do pielęgnacji cer wrażliwych i cechuje je niska komedogenność, nie powinny zapychać, nie sprzyjają również powstawaniu wyprysków czy zaskórników, są polecane przy różnych chorobach skórnych w tym AZS, egzemie czy trądziku.
Jeśli choć trochę znasz się na pielęgnacji skóry, nie potrzebujesz wprowadzenia do tej marki, jest ona dość popularna, zwłaszcza jej środki oczyszczające i nawilżające.
Balsam posiadam w swoim składzie olej z orzechów makadamia, który jest niekomedogenny i zawiera silne antyoksydanty znane jako skwalen, które redukują aktywność wolnych rodników. Ponadto nawilża, wygładza, koi i zwalcza oznaki starzenia. Dodatkowo znajdziemy tu także witaminę E, która przeciwdziała starzeniu się skóry, zwalczając drobne linie, zmarszczki i przebarwienia.
Balsam Cetaphil jest dostępny w białej, nieprzezroczystej butelce z zakrętką typu flip open, która jest bardzo higieniczna. Otrzymujemy bardzo dużą pojemność kosmetyku za niewielkie pieniądze przy czym należy zaznaczyć, że produkt jest bardzo wydajny, już niewielka jego ilość daje porcję nawilżenia na cały dzień. Produkt nie ma zapachu, ani związanych z nim substancji drażniących w składzie.
Poza tym balsam ten można stosować pod makijaż. U mnie sprawdza się doskonale. Nowa formuła została wzbogacona o tak modny obecnie niacynamid. Składnik ten jest bardzo dobrze tolerowany nawet przez wrażliwą skórę. Ma działanie łagodzące, nawilżające, wzmacnia barierę ochronną, działa antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie.
CeraVe – Nawilżający Krem do Twarzy
Wszystkie produkty CeraVe, tak i również ten krem są świetne dla skóry wrażliwej, szczególnie chętnie polecane przez dermatologów i dostępne w aptece. Jednak dziś skupię się konkretnie na tym cudownym kremie! Ten krem nawilżający jest nie tylko niezwykle nawilżający, ale także skuteczny w przypadku wrażliwej skóry. Nie jest zbyt ciężki ani tłusty i nie osiada na skórze.
Skład kremu CeraVe został opracowany przez dermatologów i wykorzystuje opatentowaną formułę, która obiecuje odbudować barierę ochronną skóry. Według marki, ta specjalna formuła, zwana Multivesicular Emulsion Technology, zapewnia, że substancja nawilżająca będzie uwalniana w czasie przez cały dzień, aby zapewnić skórze długotrwałe nawilżenie.
W składzie kremu znajdziemy także dobroczynne ceramidy, które mają za zadanie pomóc w zatrzymaniu wody w skórze. Nasza skóra naturalnie zawiera ceramidy, które z czasem zaczynają się wyczerpywać. Produkty CeraVe zawierają trzy kluczowe ceramidy, które mają temu zapobiegać.
Pharmaceris – A Corneo-Sensilium Dermo – naprawczy krem łagodzący podrażnienia
Krem Pharmaceris – A Corneo-Sensilium Dermo to produkt dermatologiczny o składzie chronionym patentem, który ma działanie naprawcze na uszkodzony naskórek. Intensywnie regeneruje skórę z zaburzoną funkcją bariery hydrolipidowej i objawami ścieńczenia, np. po zabiegach kosmetycznych i dermatologicznych, mikrouszkodzeniach oraz po działaniu substancji leczniczych podczas leczenia dermatologicznego.
Ma udokumentowane działanie wzmacniające i przywracając fizjologiczną grubość naskórka. Nawilża i natłuszcza skórę, likwidując suchość i szorstkość naskórka oraz przywracając naturalną równowagę warstwy ochronnej. Olej konopny wykazuje skuteczność medyczną w łagodzeniu podrażnień, świądu i rumienia.
Stosuje ten krem szczególnie po zabiegach kosmetycznych, ale także podczas zimy jako barierę ochronną na moja skórę. Często używam go na noc i zawsze, ale to zawsze mam go w pogotowiu, bo jest dla mnie kosmetyk wielofunkcyjny, który nie raz uratował moje przesuszone dłonie lub pięty.
MIXA – Hyalurogel
Krem Mixa Hyalurogel jest właściwie bardziej żelowo-kremowy w konsystencji, co oznacza, że nie czuje się uczucia ciężkości po zaaplikowaniu go na skórę. Muszę przyznać, że z tej kategorii cenowej jest to mój ukochany krem. Wręcz dorównuje produktom z wyższej półki jeśli chodzi o skuteczność działania, a moja cera w tej kwestii jest dość wymagająca. Tym bardziej, że na co dzień stosuję makijaż, pod koniec dnia potrzebuję kremu o silnej dawce nawilżenia, a ten krem spełnia swoje zadanie bezbłędnie. Stanowi również wspaniałą bazę pod makijaż.
Uwielbiam go szczególnie na wiosenno letnie dni choć przy mojej przetłuszczającej się cerze sprawdza się przez cały rok. Mam skórę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T, która powoli się starzeje, jako że jestem 30+, ale jestem pewna, że byłby idealny dla większości typów skóry.
Za te pieniądze to naprawdę świetna propozycja, łatwo dostępna przez internet i w sieciach sklepów Rossmann za nie więcej niż 30 złotych.
ALANTAN DERMOLINE – krem głęboko nawilżający
W walce o miękką i zdrową skórę czasem najprostsze metody wydają się najbardziej niezawodne. Alantandermoline to krem, który zna prawie każdy, dostępny we wszystkich aptekach, za niewielkie pieniądze rzędu 8 – 15 złotych. Jest to krem głęboko nawilżający z 2% zawartością mocznika i 5% zawartością d-pantenolu. Kosmetyk odpowiedni do codziennej pielęgnacji delikatnej skóry twarzy, szyi i dekoltu.
Doskonale nawilża suchą i podrażnioną skórę, przynosząc jej ulgę i ukojenie. Przywraca jej gładkość i elastyczność. Mocznik silnie nawilża i zmiękcza skórę. Alantoina przyspiesza regenerację naskórka. D-pantenol reguluje gospodarkę wodną, zapewniając skórze elastyczność. Warto mieć go w swojej kosmetyczce. Przydatny także w pielęgnacji ust i przesuszonych łokci lub kolan, a nawet skórek paznokci.
Avene – Hydrance Aqua Gel
Aqua Gel to najnowszy dodatek do gamy Hydrance, linii, która stała się bardzo popularna. Produkty tej marki stosowałam już będąc w liceum, wiele lat temu. Od lat dostępne są na półkach aptecznych i uwielbiane przez klientki. Dla mnie jednym z flagowych produktów Avene jest woda termalna, z którą nie rozstaję się nigdy, ale kremy z linii Hydrance, podobnie jak żele do mycia twarzy również uwielbiam.
Krem Aqua Gel zapewnia mnóstwo nawilżenia, ale nie jest ciężki ani tłusty. Jest to jeden z najlżejszych kremów do twarzy, z jakimi się spotkałam, konsystencja jest niemal wodnista. I tak też nawilża, dzięki zawartości 75% wody termalnej Avene i Cohedermu (opatentowanego składnika aktywnego, który pomaga skórze utrzymać wilgoć). Avene nie poprzestało jednak tylko na tym, uczyniło z Aqua Gel produkt wielofunkcyjny, który może być również stosowany jako maska na noc. Bogaty w antyoksydanty chroni skórę przed wolnymi rodnikami.
Avene – Hydrance Rich Hydrating Cream
Kolejna warta uwagi propozycja od marki Avene, również z linii Hydrance. Zima i mróz nie mają szans z Hydrance Rich Cream, dlatego też nigdy nie stawiałabym czoła jesieni lub zimie bez niego.
Krem nie wchłania się od razu w skórę niczym leciutka emulsja czy mleczko, jest bogaty i zamiast tego tworzy ochronny film, który utrzymuje Twoją cerę w bezpiecznym “woalu” przez cały dzień, u mnie sprawdził się także pod makijaż mimo iż jest bardziej treściwy niż inne opisane tu przeze mnie produkty.
W formule znajdują się jak zawsze woda termalna Avene i Cohederm, które współpracują ze sobą, aby utrzymać nawilżenie skóry przez wiele godzin. Produkt ten polecałabym jednak dla osób z bardzo suchym typem skóry lub osób, które szukają świetnego kremu barierowego, świetnego zimowego kremu ochronnego.
Basiclab – krem nawilżający do twarzy, lekka konsystencja
Krem BasicLAB w wersji lekkiej przeznaczony jest do pielęgnacji skóry wrażliwej, normalnej i mieszanej, ale występuje także w wersji dla cery suchej o konsystencji bogatej. Zaraz po aplikacji produktu cera jest satynowa, gładka i miękka w dotyku. Delikatna formuła sprawia, że nie czujesz obciążenia na swojej twarzy. Produkt rozprowadza się bajecznie łatwo i ma matowe wykończenie, co jednocześnie sprawia, że stanowi wprost perfekcyjną bazę pod makijaż.
Skóra podczas stosowania tego kremy staje się odżywiona i ukojona, a przede wszystkim zabezpieczona przed dalszą utratą wody, przesuszeniem czy odwodnieniem. Wszystko to za sprawą takich dobroczynnych składników jak pantenol oraz trehaloza. Bogactwo ekstraktów takich jak ekstrakt z aloesu czy wody różanej sprawia, że cera staje się bardziej odporna na uszkodzenia, natomiast alantoina, wraz z naturalną witaminą E, koi skórę. BasicLAB lekki krem nawilżający to świetny kosmetyk w bardzo przystępnej cenie.
Miya – My Wonder Balm – Call Me Later – Krem Regenerująco-Odżywczy z Masłem Shea
Miya – My Wonder Balm – Call Me Later dzięki zawartości masła shea pięknie nawilża, natłuszcza i wygładza oraz zapobiega utracie wody, utrzymując odpowiedni poziom nawilżenia naskórka. Olej sojowy wspaniale regeneruje i łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia,a witamina E zapewnia działanie antyoksydacyjne. Dodatkowo mamy tu olej jojoba i pantenol, oba te składniki mają za zadanie nawilżać i wspomagać procesy regeneracyjne skóry. Krem ma bezpieczny skład i może być stosowany przez kobiety w ciąży i w czasie laktacji.
BIELENDA Vegan Muesli – krem nawilżający
Jeden z niewielu bardzo dobrych kremów do twarzy, które również nie kosztują majątku i nie nadwyrężą Twojego portfela. Dużym plusem jest to, że krem można stosować na dzień i na noc. Opakowanie produktu jest miłe dla oka, znajduje się w szklanym, białym słoiczku w słodkich pastelowych kolorach i ma zakrętkę imitującą korek.
To krem, który naprawdę nawilża, przy czym jego konsystencja jest ani gęsta, ani rzadka. Dobrze się go nakłada i równie dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania. Krem ma bardzo subtelny zapach zapach, który po chwili od aplikacji znika, to dobra wiadomość dla wrażliwców, nie jest to produkt zbędnie perfumowany.
Co również ważne nie pozostawia uczucia tłustego filmu. Skóra po jego nałożeniu jest gładka i dobrze nawilżona. To naprawdę porządna propozycja za niewielkie pieniądze, dedykowana dla cer suchych, wrażliwych i odwodnionych, ale ja mimo swojej mieszanej skóry używam go z wielką przyjemnością i nie robi mi żadnej krzywdy. W jego składzie znaleźć można między innymi takie dobroczynne składniki jak owies, pszenicę, mleczko kokosowe.
Keys – Transformation Cream
Produkty firmy Keys są sygnowane nazwiskiem znanej amerykańskiej piosenkarki Alicii Keys, i można je zakupić od jakiegoś czasu w Polsce w sieci perfumerii Douglas. Przetestowałam kilka kosmetyków tej marki i muszę przyznać, że nie jest to kolejna próba wciskania konsumentom kosmetycznych bubli reklamowanych przez wielką gwiazdę, ale kawał naprawdę dobrej roboty i wysokiej jakości kosmetyki.
Konsystencja Transformation Cream jest bardzo przyjemna, to gęsta, puszysta żelowa formuła, która głęboko nawilża, ale nie jest ciężka. Zwykle kremy żelowe są dla mnie zbyt lekkie, ale ten krem nawilżał moją skórę przez cały dzień, a także noc.
To nawilżenie jest zasługą kwasu hialuronowego zawartego w formule oraz ceramidów, które pomagają zamknąć wilgoć w skórze i uzupełnić jej barierę ochronną. W formule znajduje się również malachit, który według marki „jest używany od tysięcy lat, aby oczyścić, uspokoić ducha i skórę” oraz bakuchiol, który jest związkiem roślinnym, zamiennikiem retinolu, która ma działanie wygładzające i przeciwstarzeniowe. Krem naprawdę działa, świetnie nawilża nawet bardzo suchą skórę, wart jest swojej ceny!
Neutrogena – Hydro Boost Water Gel
Neutrogena to marka, która jest szczególnie polecana przez dermatologów. Znana jest z produkcji niedrogich mydeł i płynów do mycia twarzy. Firma zaczynała od jednego produktu, a rozrosła się do sprzedaży szerokiej gamy kosmetyków.
Mam pewne doświadczenie z beztłuszcowymi kremami nawilżającym o żelowej konsystencji i zwykle nie byłam nimi szczególnie zachwycona. Formuła nie nawilżała mojej skóry w sposób dostateczny ze względu na lekką konsystencję. Byłam jednak zdecydowana wypróbować ten krem ze względu na zachwyty zagranicznych influencerek i jak tylko zobaczyłam go na półce Rossmanna nie wahałam się by go nabyć.
Głównym składnikiem tego kremu nawilżającego jest hialuronian sodu, forma kwasu hialuronowego, obecnie składnik bardzo na czasie jeśli chodzi o pielęgnację skóry. Składnik ten wiąże wodę w skórze przez co zapobiega jej utracie. Efekty działania hialuronianu sodu w tym kremie nawilżającym są zauważalne. Skóra jest wyraźnie bardziej nawilżona, ale nie obciążana.
Neutrogena Hydro Boost Water Gel jest jednym z najlepiej sprzedających się produktów tej marki. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego, aktywnego składnika wiążącego wodę w skórze, ten krem utrzymuje skórę elastyczną i nawilżoną.
Kremy nawilżające są zwykle przeznaczone dla osób o suchej skórze, ale osoby o skórze tłustej również potrzebują nawilżenia. Ten krem nawilżający nie zawiera oleju i jest niekomedogenny, więc nie zatyka porów co sprawia, że jest to odpowiedni wybór dla osób z tłustą i mieszaną skórą.
Krem sprawdzi się szczególnie do użytku na dzień, a także na lato. Stanowi on również dobrą bazę pod makijaż, ponieważ jest lekki i szybko się wchłania.
La Mer – Crème de la Mer
Ten słynny krem został stworzony w 1965 roku przez Maxa Hubera, fizyka, który doznał poważnych poparzeń twarzy po wybuchu w laboratorium. Zdesperowany, aby znaleźć maść, która wyleczy jego skórę, wziął sprawy w swoje ręce i rozpoczął poszukiwania w pobliżu swojego domu u wybrzeży San Diego. Huber znał moc oceanu, więc wykorzystał morski kelp, znany z wyjątkowych zdolności do samoregeneracji, do stworzenia eliksiru odnawiającego komórki. Po wielu latach, wprowadził go do tego, co dziś znamy jako Crème de la Mer, czemu również zawdzięcza swoją nazwę.
Unikalna formuła całkowicie wyleczyła oparzenia Hubera, nie pozostawiając po sobie żadnych śladów. Od tamtej pory użytkownicy chwalą sobie zdolność kremu do leczenia suchości, wzmocnienia naturalnej bariery ochronnej skóry, wygładzania zmarszczek oraz rewitalizacji skóry
Krem zawiera dodatkowo olej z nasion sezamu i witaminę E oraz glicerynę, która zatrzymuje wilgoć, zwiększa nawilżenie skóry i łagodzi szorstkość.
Kosmetyk La Mer to już kultowy produkt spopularyzowany przez sławy, aktorki i celebrytki. Zapach jest bardzo przyjemny, pudrowy, z nutą róży. Konsystencja treściwa, bogata , lepka, kleista, ciężka i trudna do rozprowadzenia. Najlepiej niewielka ilość kremu rozgrzać między palcami aby zmienił swoja konsystencję a bardziej jedwabistą i gładką.
Produkt ten nie jest najlepszym wyborem dla nastolatek czy osób borykających się ze skórą tłustą, trądzikową i skłonną do zapychania. Nie jest też najlepszym wyborem dla osób, które nie lubią bogatych i tłustych kremów. Zdecydowanie bardziej poleciłabym go osobom z cera suchą i to po 40tce, dla skór, które wykazują już cechy cery dojrzałej. Osobiście mimo skóry z tendencją do przetłuszczania się uwielbiam ten krem dlatego nie mogłam nie umieścić go na tej liście.
Produkt ten najlepiej sprawdzi się w przypadku osób borykających się z nierówną teksturą skóry, hiperpigmentacją, matowością, szorstkością, drobnymi liniami i zmarszczkami. Poleciłabym go jednak również osobom o wyjątkowo suchej skórze, ponieważ doskonale radzi sobie z zapewnieniem trwałego nawilżenia.
The Ordinary – Natural Moisturizing Factors + HA – Krem Nawilżający do Twarzy z Kwasem Hialuronowym
The Ordinary Natural Moisturizing Factors + HA ma kremową, ale lekką konsystencję, która szybko wchłania się w skórę.
Składniki aktywne zawarte w formule kremu są imponujące i obejmują 11 aminokwasów, fosfolipidy, kwasy tłuszczowe alfa/beta/gamma, triglicerydy, sterole i estry steroli, glicerynę, prekursory ceramidów, mocznik, sacharydy, sodium PCA i kwas hialuronowy.
Krem ma za zadanie zapewnić nietłuste i natychmiastowe nawilżenie, które utrzymuje się przez cały dzień. Pomaga zwiększyć zdolność skóry do zatrzymywania wilgoci i poprawić wygląd suchej skóry. Przy czym krem jest tak lekki, że z jego wspaniałego działania skorzysta każdy typ cery z tłustą i trądzikową włącznie.
W przypadku mojej mieszanej skóry, która ma tendencję do przetłuszczania się, zwłaszcza gdy panuje upał zapewnia on odpowiednią ilość nawilżenia, nie sprawiając przy tym wrażenia tłustej lub obciążonej skóry.
Sprawdza się jako krem na dzień oraz baza pod makijażu. Nie zawiera on tak modnych obecnie i bardzo skutecznych składników jak niacynamid, retinol czy witamina C, ale zawiera kilka fantastycznych składników nawilżających, takich jak kwas hialuronowy, aminokwasy, które współpracują ze sobą, aby nawodnić i nawilżyć skórę, pomagając jednocześnie utrzymać jej funkcję barierową.
Dla bardzo suchej lub odwodnionej skóry krem ten może okazać się nazbyt matowy więc jeśli jesteś posiadaczką takiej cery, możesz chcieć bogatszego kremu lub po prostu wzbogać jego działanie o dodatkowe serum nawilżające.